czwartek, 25 sierpnia 2016

Mój codzienny makijaż ;)

Hejka ;)
Dzisiaj postanowiłam podzielić się z Wami moimi produktami do codziennego makijażu. Codziennie wygląda praktycznie tak samo, czasem tylko w zależności od tego ile mam czasu zdarza mi się pokombinować z cieniami i kreskami ;p
A oto wszystkie produkty, które na ten moment są w moim makijażowym standardzie :)



No więc zacznijmy od podstaw, czyli podkładu :D Na co dzień używam Avon Calming Effects w kolorze Nude. Muszę przyznać, że szału nie ma, krycie nie jest jakieś szalenie dobre, ale na codzienne wyjścia jest okej, uważam, że jest odpowiedni do ceny, czyli jakieś 24 złote.
Korektor, którego używam to z kolei Catrice Liquid Camuflage w odcieniu 020- Light Beige. Powiem tyle- naprawdę daje radę... nawet z moimi workami pod oczami, które są bardzo widoczne, ten produkt jednak faktycznie je kamufluje ;) Jednak chętnie spróbowałabym czegoś nowego, więc jeśli znacie jakiś ciekawy korektor, który zakrywa worki i cienie pod oczami, to bardzo chętnie go przetestuję :) Puder, to mój ulubiony Wibo Fixing Powder- półtransparentny puder matujący, idealny dla mnie, do tego chyba nieśmiertelny, bo mam go już bardzo długo. Naprawdę go Wam polecam ;)






Moim kolejnym ulubieńcem, tym razem do brwi to Pierre Rene Eyebrow Set. Co prawda jest to wersja dla blondynek ale ja nie lubię ciemnych brwi i uważam, że pasują mi idealnie, ponieważ nie są  też zbyt jasne. Dodatkowo paletka ta zawiera też wosk, który fajnie trzyma włoski w ryzach, co jest kolejną zaletą tego produktu. Na zdjęciach co prawda kolory wydają się dość rudawe, jednak w rzeczywistości z rudym nie mają nic wspólnego, nie obawiajcie się ;)



Do konturowania używam rozsławionej (słusznie z resztą) paletki z Wibo- 3 steps to perfect face. Jest to mój pierwszy produkt to konturowania i jestem z niego zadowolona, jednak jak to ja chciałabym też przetestować coś nowego, kiedy skończy mi się ten, także czekam na Wasze polecane produkty :)


Jeśli chodzi o rzęsy, to myślę, że nikogo nie zaskoczę tuszem, którego używam, bo jest to Lovely Curling Pump Up Mascara, na moich marniutkich rzęskach sprawdza się świetnie, chociaż pod koniec dnia zaczyna się osypywać ;/ Na co dzień używam też kredeczki My Secret Satin Touch Kohl w kolorze Nude. Bardzo fajnie rozświetla spojrzenie :)




Na koniec szminka. I tutaj najczęściej zdarza mi się zmieniać warianty, jednak zdecydowanie najczęściej wybieram Lovely Color Wear, numerek 2, strasznie mi się ten kolorek podoba :) Zamierzam też kupić inne kolorki z tej serii, jak tylko je złapię w moim Rossmannie bo znikają jak świeże bułeczki ;D


I oto mój cały codzienny makijażowy standard. W wersji nieco rozszerzonej o makijaż oka znajduje się też resztka paletki Catrice All about Matt, jednak jest już tak zmaltretowana, że nie będę jej tutaj pokazywać ale myślę, że za jakiś czas zapewne znajdzie się w denku :)
Napiszcie proszę, jakie produkty polecacie do codziennego makijażu i co sądzicie o tych produktach :)
Miłego dnia, buziaki! ;*

środa, 10 sierpnia 2016

Haul kosmetyczny- Cocolita i Allegro

Witajcie ;)
Dzisiaj przyszły do mnie dwie paczuszki. Ostatnio zamówiłam kilka rzeczy z Allegro i sklepu Cocolita.pl i aż wstyd się przyznać ale były to moje pierwsze kosmetyczne zakupy zrobione przez internet ;D Ale na pewno nie ostatnie ;)



 Oczywiście nie przeszłam obojętnie obok kosmetyków Bani Agafii. Skusił mnie balsam do włosów- aktywator wzrostu oraz szampon odżywiający, włosy normalne/tłuste. Jednak skład szamponu trochę mnie zaskoczył i to wcale nie pozytywnie, ponieważ już na drugim miejscu w składzie ma SLS ;/ Ale nie jestem jakąś maniaczką i na pewno będę go używała, a nawet jeśli mi się nie sprawdzi to na pewno chętnie przygarnie go moja siostra.



 Musiałam też zamówić coś z Golden Rose, gdyż w moich okolicach nie można tego dostać, a byłam bardzo ciekawa tych rozsławionych szmineczek ;) Więc skusiłam się na szminkę, pomadkę w kredce i uroczą kosmetyczkę ;) I tak na pomadkę w kredce wybrałam sobie Golden Rose Matte Crayon Lipstick 13, a szminka to Golden Rose Velvet Matte 02. Ojj jak ja uwielbiam takie kolorki <3
Kosmetyczka to totalny spontan, właściwie to nie potrzebowałam ale nie mogłam jej się oprzeć, jest urocza, tylko trochę malutka ale do torebki idealna ;)

Golden Rose Matte Crayon Lipstick 13

Golden Rose Velvet Matte 02



 Jako, że jestem w trakcie poszukiwać idealnego podkładu, zamówiłam także tester podkładu Rimmel Wake me up i wybrałam odcień 100 Ivory.





 Będąc w trakcie hybrydowego szaleństwa zamówiłam również radełko do skórek, a z Allegro Bazę i Top 2w1, w gratisie dostałam również trzy patyczki, dwie folie do zdejmowania hybrydy i kilka wacików bezpyłowych, a za wszystko dałam tylko 29 złotych, mając przy tym darmową przesyłkę.




Podsumowując, jestem mega zadowolona z obydwu zamówień. Oba przyszły do mnie bardzo szybko, dobrze zapakowane i w idealnym stanie. Oby więcej takich! ;D



Chętnie poczytam Wasze opinie na temat tych rzeczy lub innych godnych przetestowania produktów  ;)
Pozdrawiam, Natalia

poniedziałek, 1 sierpnia 2016

~Denko lipcowe~

Hejka ;)

Jest to mój pierwszy wpis, dlatego proszę o wyrozumiałość ;)
Na pierwszy ogień poszło denko. Jest tu kilka rzeczy z pielęgnacji, jak i kolorówki.
Zaczynając od tego co najważniejsze, czyli pielęgnacji chciałabym pokazać Wam intensywnie nawilżający balsam do ciała Skin So Soft z Avonu.U mnie sprawdził się świetnie, skóra wydała się bardziej nawilżona, jędrniejsza, zostawia ładny zapach, niestety nie na długo ale i tak jestem z niego zadowolona, był też dość wydajny, mam nadzieję, że na żelu pod prysznic, który czeka w kolejce do testowania również się nie zawiodę ;)


Kolejnym produktem, wykończonym przeze mnie jest odżywka do paznokci nadająca kolor 6w1 z Eveline. Zdecydowanie nie będę płakać, że się skończyła. Z paznokciami nie zrobiła kompletnie nic. Już następnego dnia praktycznie sama schodziła z paznokcia- w przeciwieństwie do tej zwykłej, standardowej odżywki, która trzymała moje paznokcie w ryzach i nie raz je ratowała. No cóż... jak widać nie można mieć wszystkiego- albo kolor, albo odżywka. Ja zdecydowanie wybieram to drugie :) Jeśli chodzi o paznokcie zużyłam już cały nudziakowy lakier- Magical Gel, również z Eveline. Ten był już zdecydowanie lepszy. Uwielbiam nudziaki, nie lubię jednak, gdy lakier długo schnie, a ten lakier w połączeniu z top'em(niestety zagubionym), który zdecydowanie przyspiesza wysychanie- dla mnie bomba! Jednak kolor był bardzo słabo widoczny, trzeba było dać kilka warstw, dlatego nie był wydajny, jednak chętnie skusiłabym się też na inne kolorki z tej serii.


W tym miesiącu zużyłam również dwie maskary- Avon BIG&Multiplied oraz KOBO Sexy Black, która podbiła moje serce. Jest to jednak edycja limitowana i już nie mogę jej znalezc :( Kurczę, po raz pierwszy w życiu trafił mi się tusz, który w 100% mi odpowiadał i akurat to edycja limitowana. Cóż, mam nadzieję, że może jeszcze kiedyś go złapię, bo naprawdę podkręcał, wydłużał i pogrubiał moje kruche i beznadziejne rzęsy tak jak było napisane na opakowaniu. Tusz z Avonu nie był już aż taki dobry, ponieważ sklejał rzęsy, a ja nienawidzę tego uczucia, z czasem było trochę lepiej, ale muszę przyznać, że kilka tygodni nie żyliśmy w zgodzie ;p Teraz mam do przetestowania inny tusz z tej serii, no cóż.. zobaczymy jak ten się spisze :)


Na koniec podkład, Maybelline Affinimat i właściwie sama nie wiem co mam o nim myśleć. Na początku strasznie mnie denerwował- czuć było zapach zawartego w nim alkoholu, idealnie podkreślał na twarzy wszystkie suche skórki i nie matowił, tak jak można było się tego sugerując się nazwą. Denerwowała mnie też jego mega lejąca konsystencja, jednak to byłam w stanie jakoś znieść, bo bardzo lubię zwykły Affinitone. Z czasem skórki nie były już tak widoczne i spodobał mi się nawet efekt na twarzy, skóra wydawała się taka świeża i promienna. Był też strasznie wydajny, wprost męczyłam się już z nim pod koniec użytkowania, bo jestem taką kobietką, że lubię testować coś nowego, a nie chciałam też mieć kilka otwartych produktów. Z pewnością wrócę do tego podkładu, jednak zdecydowanie do tej zwykłej wersji :)



 To by było na tyle ;) Mam nadzieję, że bardzo Was nie zanudziłam i nie zmarnowaliście przeze mnie czasu. Ja bardzo lubię czytać tego typu posty :) Czekam na Wasze opinie na temat tych produktów.
Bajooo ;)